AZA

Po śmierci naszego kundelka Brysia nasz dom bez psa stał sie pusty
dlatego też nie czekając długo postanowiliśmy kupić następnego
psa. Mama upierała sie na psa niewielkich rozmiarów natomiast do
naszego domu pod koniec sierpnia przybyła nie dość że duża to
jeszcze suczka Aza. Aza urodziła się 11.07.2000r jej matka była
trochę przerośniętą suczką owczarka niemieckiego a tata także -
owczarek niemiecki psem policyjnym. Aza zawsze była i jest naszą
pupilką grzeczna, kochana sympatyczna suczka kochająca wodne
kąpiele ale tylko w rzeczkach. Posiada także kilka wad: nienawidzi
kotów i psów niewielkich rozmiarów a także panicznie boi sie burzy
i petard. Aza wiodła sobie u nas spokojne życie dopóki nie pojawił
sie... mały urwis Łuki. Jej życie odwróciło się do góry nogami nie
dość że mały był oczkiem w głowie jej Państwa to jeszcze ja
zaczepiał a na domiar wszystkiego musiała zostać wysterylizowana.
Początki znajomości były trudne Aza z powarkiwaniem goniła małego
intruza a ten ja zaczepiał. Dzisiaj żyją oboje w zgodzie i to
nadal Aza trzyma władzę a Łuki choć dalej ja zaczepia jest uległy
wobec niej i akceptuje jej wyższość.